czwartek, 20 grudnia 2012

Zwiadowcy: Oblężenie Macindaw - John Flanagan

Oblężenie Macindaw - John Flanagan
Tytuł: Zwiadowcy: Oblężenie Macindaw

Autor: John Flanagan
Wydawnictwo: Jaguar
Liczba stron: 380

Wiem, nie pisałam już dość długo, ale musiałam przebrnąć przez Krzyżaków, w dodatku nauczycielka z nami bardzo krótko to opracowywała i od razu wymyśliła sprawdzian (w końcu przez święta sobie sprawdzi, a bo co). Ostatnio coś mi się wydaję, że Was zanudzam, co chwilę Zwiadowcy albo Trudi Canavan! Ale wybaczcie, po prostu mam manię na punkcie tych książek. Mam jeszcze w grudniu do przeczytania jakieś 4, więc za niedługo będą jakieś inne rzeczy, tym bardziej, że wydobyłam z biblioteki ostatnio wiele fajnych książek. :D Ale to będzie już stosik styczniowy. Nie będę pisać kolejnych informacji o autorze, bo jeszcze będę oceniać dużo książek Pana Flanagana, więc nie będę się powtarzać.


"Noś w sobie pewność, wiedz, że osiągniesz cel, a osiągniesz go z pewnością. Nie pozwól, by do twojej głowy wkradły się wątpliwości, bo cię zniszczą. Tak brzmi reguła samosprawdzającej się przepowiedni." - John Flanagan


Tym razem, w już szóstym tomie "Zwiadowców" przeżywamy wraz z Willem, młodym zwiadowcą, a także z Horacym, młodym rycerzem kolejną porywającą przygodę, a właściwie ciężki orzech do zgryzienia - jakim jest zamek Macindaw. Nasi bohaterowie muszą go podbić, bo inaczej zajmą go Skottowie, a wtedy będą zajmować po kolei kolejne lenna i zamki Araluenu. Do podbicia wielkiego obronnego zamku, wielkości Macindaw potrzeba setki ludzi, a jakim cudem Will, wraz z garstką swoich przyjaciół, ma tego dokonać? A w dodatku w wieży znajduje się kurierka - Alyss - którą zwiadowca darzy pewnym większym uczuciem...


"Niekiedy życie stawia przed tobą problemy, których nawet najmądrzejszy, najbardziej zaufany mentor nie potrafi za ciebie rozwiązać- pomyślał. To część bólu dorastania." - John Flanagan


Oblężenie Macindaw bardzo mile mnie zaskoczyło. Stwierdziłam, że to będzie jedna z najbardziej nudnych części, bo opisuje jedynie odbicie zamku Kerenowi, ale pomyliłam się. Jak zwykle John Flanagan potrafił wpleść w swoją powieść piękne opisy walk, uczuć, przyjaźni, a także nieco humoru. Cieszę się, że poza tą ciągłą chęcią wygranej, bohaterowie mówią też nieco o swoich uczuciach, a nie pozostawiają ich jako mniej ważny element. Will zdecydowanie jest postacią, która nigdy mi się nie znudzi, i w przeciwieństwie do niektórych powieści innych autorów, opowiadających o wielkich bohaterach, zupełnie nie irytuje, a wręcz przeciwnie - trzymamy za niego kciuki do ostatniej chwili, do ostatniej akcji, w napięciu przewracając strony i uśmiechając się, gdy mu się uda.

Moja ocena brzmi...:
8,5/10
Wyjątkowo mi się podobała ta część i spędziłam przy niej mile czas. ;D To zdecydowanie jedna z najlepszych młodzieżowych serii na świecie.


Wkrótce ocena zmierzchu! Tadadadam!
Czy styram tą książkę, czy będę wzdychać do Edwarda?
Lawenda

12 komentarzy:

  1. Krzyżacy? Współczuję. Pamiętam moją mordęgę, która trwała... jedną stronę? Tak, nie przeczytałam, bo nie miałam do tego siły, natomiast z lektury miałam 6, bo mieliśmy rozprawkę i mogłam się popisać swoim tworzeniem... xD
    Za tą serię muszę się wziąć, naprawdę! Już mi to wiele razy polecano, ale ja twardo mówiłam NIE! :D
    Ja przeczytałam wszystkie części Zmierzchu i jakoś Edzio mnie nie porwał :D Nie wiem jak z Tobą ^^
    Pozdrawiam! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. po cykl mam zamiar sięgnąć ale kiedy ... tego nie wiem. Zmierzch cóż moja ulubiona powieść :) ciekawy co ty o niej napiszesz.

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie na tym tomie skończyłem :) Na pewno podobał mi się bardziej niż poprzedni!
    Aha, i przedwczoraj zakupiłem kolejne dwa tomy ;D Już niedługo uzbieram całą serię.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mogę się doczekać Zmierzchu w Twojej opinii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również :) To może być bardzo ciekawe ^^

      Usuń
  5. Mam ten tom i muszę go w najbliższym czasie przeczytać ;d Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
    booksloovers13xd.blogspot.com - o książkach
    moviesloovers.blogspot.com - o filmach

    OdpowiedzUsuń
  6. Proszę, tylko nie wzdychaj do Edwarda :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakoś mam opory przed tą serią.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wiele osób zachęca do przeczytania tej serii, ale jakoś nigdy mnie do niej nie ciągnęło. Ty również zachwalasz. Jednak obawiam się, że mi się nie spodoba.

    OdpowiedzUsuń
  9. Moja córka jest fanką tej serii.
    Pozdrawiam i życzę wesołych świąt!

    OdpowiedzUsuń
  10. Za dużo jest tomów tej serii, wiec chyba nie dam rady znaleźć czas na tą serię, więc spasuje.
    Co do Zmierzchu i Edwarda, ja wzdychałam do niego :-) Ale zobaczymy, czy ciebie on również zauroczy.

    OdpowiedzUsuń
  11. A myślałam, że minął już boom na Edwarda i jego świtę. W każdym razie, powodzenia z tą lekturą, bo można się momentami zanudzić. Przynajmniej ja tak miałam:) Tej serii nie czytałam niestety, więc tym bardziej nie mogę się wypowiedzieć o jej 6. części. Jednak dobrze wiedzieć, że to dobry cykl wydawniczy.
    Zapraszam: written-by-bird.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń