sobota, 24 listopada 2012

Zwiadowcy: Ruiny Gorlanu - John Flanagan

 Tytuł: Zwiadowcy - Ruiny Gorlanu (ks.1)
Autor: John Flanagan
Wydawnictwo: Jaguar
Liczba stron: 350

Właściwie kto nie słyszał o tak znanej serii fantasy dla młodzieży, jak ,,Zwiadowcy", którzy wyszli spod pióra Johna Flanagana? Wydaję mi się, że przynajmniej większości obiło się coś o uszy. :) Seria szczególnie reklamowana i pochlebiana nie tylko przez młodych czytelników, ale także przez dorosłych. Ja także, może jak niektórzy z Was, nie zbyt bardzo lubię czytać to co modne, bo nie lubię się zawodzić, ale gdy dostałam na imieniny pierwszy tom zwiadowców, bardzo się ucieszyłam, biorąc pod uwagę klimat tej książki, pasujący jak najbardziej do mojego stylu - byłam wniebowzięta. 

John Flanagan jest australijskim pisarzem, który zasłynął z serii pt. Zwiadowcy (Ranger's Apprentice). Początkowo historia Willa była opowiastkami na dobranoc dla jego syna, Michaela, ale przerodziła się szybko w wielki 11-to tomowy cykl uwielbiany przez czytelników. Flanagan  ma zamiar napisać kolejną książkę z serii "Zwiadowcy", gdy skończy trylogię "Drużyna", która odgrywa się w świecie opisanym w "Zwiadowcach"

,,(...) ludzie rzadko spoglądają w górę” - John Flanagan

Pod opieką barona Aralda spoczywa kilka sierot - Will, nasz główny bohater, a także Alyss, Horace, Jenna i George. Will najchętniej zostałby rycerzem, ale w przeciwieństwie do swojego rówieśnika Horace'a, zupełnie nie ma na to predyspozycji - jest niski, mizernej budowy, kompletnie nie nadającą się osobą do władania mieczem. Wreszcie nadchodzi niejaki Dzień Wyboru - podczas którego można zostać pod opieką jakiegoś mistrza sztuk, bądź wylądować na wsi, aby pracować w polu. Wielki dzień dla chłopaka okazał się jednak całkowicie żenujący - nie dostał się do szkoły rycerskiej, ale dziwny list, zostawiony na biurku barona Aralda od Halta, tajemniczego zwiadowcy, nie daje mu spokoju - udaje się po niego w nocy, zupełnie nie wiedząc, że tego od niego oczekiwano - w wyniku czego zostaje uczniem Zwiadowcy.
Zwiadowcy okazali się naprawdę przyjemną lekturą - czyta się ich bardzo szybko, na zakończenie książki, dosłownie nie jesteśmy wymęczeni niekończącymi się opisami i przytłaczającą akcją. To przede wszystkim dobrze opowiedziana historia, która wciąga, dzięki której pragnie się więcej i więcej. (Dlatego bardzo cieszę się z tych 11-stu tomów ^^). Od pierwszych stron można pokochać Willa, który okazuje się bardzo przyjazną postacią, a także Halta - tajemniczego krzaczastego zwiadowcę, który strzyże się samodzielnie i to w dodatku nożem. Powieść dobra na jesienne wieczory, można się przy niej nie raz całkiem szczerze uśmiechnąć. :)

,,Halt nie odezwał się ani słowem. Jednak gdy Will spojrzał na swego mistrza, napotkał wzrok ponurego zwiadowcy, który po prostu skinął głową. A Will wiedział, że znaczyło to więcej niż całe tyrady pochwał z ust kogoś innego." - John Flanagan 

Moja ocena brzmi:
7/10
Zwiadowcy to na prawdę bardzo dopracowana i przyjemna historia, którą bardzo lekko i szybko się czyta. Moja przestroga na przyszłość: Proszę Was, nie "bójcie się" powieści skierowanych do młodzieży, niektóre z nich są naprawdę wspaniałe, nie tylko dla młodego i niewymagającego czytelnika.;)


Wkrótce także opinie dalszych przygód Willa.;)
Lawenda

36 komentarzy:

  1. Przeczytałam całą serię. Uwielbiam "Zwiadowców", chociaż widzę w nich więcej minusów niż ty, chociażby schematyczna fabuła. W sumie na ten temat nie będę się rozpisywać, bo Ciastek to niedawno recenzował i jak będziesz miała ochotę to zerkniesz
    Recenzja ładna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podobno bardzo dobra książka... seria nawet. Moja kuzynka się mocno wciągnęła. Ja nie czytałam niestety.

    OdpowiedzUsuń
  3. O serii oczywiście, że słyszałam! Jak by była ona w bibliotece z chęcią bym przeczytała, ale szkoda mi po prostu pieniędzy na te 11 tomów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właściwie pozbierałam trochę i kupiłam całą 11-stkę za jakieś 215zł, o ile dobrze pamiętam i to muszę przyznać, że były to książki używane (choć stan nawet na to nie wskazuje), ale spodziewam się, że jakbyś chciała nabyć nowe cudeńka... wyszłoby TROSZKĘ drożej... niestety.

      Usuń
  4. fajna seria :) chętnie zajrzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chciałabym przeczytać tę serię ale ciągle brakuje mi czasu :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię zwiadowców, a pierwsza część to fajne wprowadzenie do przygód Willa i jego przyjaciół. Nawet mojego brata wciągnęło :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Wiem komu mogę poleci ten cykl:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie słyszałam o tej serii, zresztą to nie do końca moje klimaty, czytam niewiele fantastyki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Słyszałam o tej serii wiele dobrego. Jakiś czas temu planowałam ją nawet zakupić, ale z finansami było krucho. Może na gwiazdkę sobie sprezentuje? Zastanowię się jeszcze.

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytałam tą część i niestety, ale nie spodobała mi się...

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie słyszałam. Niestety nie mam teraz czasu na czytanie tego co chcę. Obecnie czytam to, co muszę ;/

    Dzięki, że zaobserwowałaś. Odwdzięczam się.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakoś nie mogę się przekonać do tej serii.

    OdpowiedzUsuń
  13. Gdzież ja się chowam, że nigdy o tym nie słyszałam? :D ALe chyba wyrosłam z tego typu powieści :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, możliwe, ale na serio ,,Zwiadowcy" są całkiem dobrzy do oderwania się od świata rzeczywistego... Mi tam się podobają (ale jestem pięć lat młodsza, akurat masz tyle lat co mój kochany brat) i wiem, że będę do nich wracać.;)

      Usuń
  14. Niestety nie dla mnie, nie lubię tego typu literatury:p

    OdpowiedzUsuń
  15. Muszę przeczytać tę serię. Jeszcze o niej nie słyszałam niestety. Co za wstyd :P
    Podoba mi się jak piszesz. Z pewnością jeszcze do ciebie zajrzę, a w międzyczasie dodam cię do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Podpisuję się rękami i nogami pod Twoim dopiskiem, też to zawsze powtarzam! :D
    A Zwiadowców też lubię :) Jestem po szóstym tomie i już myślałem, że spokojnie sobie skończę tę serię a tu Flanagan dalej chce pisać! ;D

    OdpowiedzUsuń
  17. Pierwsza część jest średnia. Za to potem z tomu na tom jest tylko lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  18. Masz bardzo przyjemny styl pisania, jak na trzynastolatkę.;)
    Jak tylko patrzę na całą serię Zwiadowców, to serducho mi się łamie. Dlaczego nie mam na zbyciu z pięciu stówek, żeby kupić całą serię na raz?! Słyszałam, że wybitne książki i bardzo chciałabym poznać twórczość Flanagana.;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się wydaję, że raczej 200-300zł. ^^
      Tak właściwie to dziękuję. ;)

      Usuń
  19. O serii słyszałam i w sumie przeczytałabym. Muszę poszperać w bibliotece jak uporam się z własnym stosem książek :)

    OdpowiedzUsuń
  20. uwielbiam powieści dla młodzieży, chociaż jestem w pełni dorosła. Kusi mnie ta pozycja, postaram się z nią zapoznać :)

    OdpowiedzUsuń
  21. mój kuzyn próbował mnie zmusić do przeczytania pierwszego tomu, ale narazie mu się nie udało :P może kiedyś spróbuję.
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. hm mimo pozytywnej recenzji, raczej się nie skusze :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie czytałam, ale nie raz coś tam mi się obiło o uszy na temat twórczości Flanagana :D Nie przepadam za taką tematyką, ale kiedyś będę musiała się do niej przekonać, prawda? Szczególnie, gdy ponoć warto :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Masz rację co do powieści dla młodzieży. Ja również, choć młodzieżą od dawna nie jestem, nadal lubię po nie sięgać, szczególnie po te przenoszące nas do magicznego świata :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Myślę, że książka przypadłaby do gustu mojemu tacie :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo lubię powieści młodzieżowe i choć wiek mam juz "ponad nastoletni" wcale tego nie ukrywam :) O Zwiadowcach słyszałam wiele dobrego i może się kiedyś skuszę , gdy nadrobię swoje zaległości czytelnicze :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja czytałam pierwszy tom parę lat temu, ale spodobała mi się bardzo i zamierzam wrócić do tej serii, żeby poznać dalsze losy bohaterów. :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Niedawno tę książkę wypożyczyłam z biblioteki. Już czeka na swoją kolej do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  29. Słyszałam o tym autorze, ale jakoś nigdy nie miałam okazji bliżej poznać jego twórczości :) Pozdrawiam i czekam na kolejne recenzje

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie czytałam, ale moja koleżanka ma hopla na punkcie tej serii. Ja sama nie przepadam za takimi klimatami, ale bardzo podoba mi się oprawa graficzna tomów. Pozdrawiam. P.

    OdpowiedzUsuń
  31. "Zwiadowcy" to jedna z moich ulubionych serii, czytałam już kilka razy.

    OdpowiedzUsuń