wtorek, 20 listopada 2012

Eragon - Christopher Paolini

Tytuł: Eragon
Autor: Christopher Paolini
Wydawnictwo: MAG
Liczba stron: 504

Eragon - całkiem znana książka, zarówno jak chodzi o fantasy, jak i tematykę młodzieżową. Prawdę mówiąc, ,,zaczynałam" od tej książki, ponieważ była jedną z pierwszych poważniejszych powieści jakie przeczytałam. :) Może to właśnie stąd mam sentyment do historii Eragona i jego smoczycy, Saphiry? Pamiętam, że gdy wróciłam z księgarni z Eragonem "pod pachą", od razu zabrałam się do czytania i wiem, że miałam co do tej książki wymagania, może nie koniecznie wielkie: że będzie w niej dużo o smokach, naprawdę dużo, a także (co teraz ogromnie mnie śmieszy), myślałam, że smok z okładki będzie zwać się właśnie Eragonem. Wtedy nie znałam nawet tego filmu... Ale oczywiście mowa o książce.

Christopher Paolini jest amerykańskim pisarzem włoskiego pochodzenia. Napisał ,,Eragona" mając zaledwie piętnaście lat, a jego dzieło było aż 24 tygodnie na liście bestsellerów. Cała seria ,,Dziedzictwo" spotkała się ze sporą krytyką, ponieważ rodzice autora prowadzą firmę wydawniczą. Jednak Paolini posiada też wielu fanów, którzy są zauroczeni światem przez niego utworzonym, głównie wśród młodzieży. 

,,Nastoletni Paolini wyczerpał powieść, która w fantastyczny sposób przywraca wiarę w istnieje dobra, przyjaźni, magii i... smoków!" - o Eragonie, Artur Szklarczyk - ,,Popcorn" (z okładki)

Alagësii, dokładniej w wiosce zwanej Carvahall mieszka pewien chłopiec imieniem Eragon, sierota. Tu na chwilę się zatrzymajmy. Wszystko wydawałoby się całkiem normalne, ale w sumie tak nie jest. Już na samym początku widać oklepany dość temat - bardzo biedny i niekochany chłopiec, który nagle zostaje wybrańcem i jego życie odwraca się do góry nogami, potem na przykład musi uratować świat od zagłady, spotyka miłość swojego życia itepe itede... I w zasadzie właśnie tak zaczynamy naszą przygodę z Eragonem - podczas jednej ze swoich ,,wycieczek" do lasu spotyka dziwny kamień. Nie wiem jak Wy, nawet, jeżeli nie czytaliście opisu z okładki, ani nie znacie tej książki, powiedzcie mi: czy już przypadkiem się nie domyśliliście, że jest to jajo smoka? Do czego zmierzam? Ta powieść jest do bólu przewidywalna, można ze spokojem przerzucić kilka stron i dalej być na bieżąco. Poza tym ta powieść jest tzw. przeze mnie jednym wielkim ,,mixem" - występuje tam wiele oklepanych już tematów z różnych filmów i książek fantasy, głównie widzę tam wiele rzeczy, które także pojawiały się u J.R.R. Tolkiena, ale jednak w przeciwieństwie do niego, ta książka napisana jest z o wiele większą swobodą i lekko się ją czyta - w końcu napisał ją piętnastolatek. 

,,Prawdziwa odwaga polega na tym, by żyć i cierpieć za to, w co wierzysz." - Christopher Paolini

Moja ocena brzmi:
5+/10
Podsumowanie: Ta powieść skierowana jest dla młodzieży, posiada dość nieskomplikowaną fabułę... W dodatku jest do bólu przewidywalna. Największym atutem tej książki jest bardzo prosty i nieskomplikowany język. Dość ciężko jest polubić głównego bohatera, Eragona, ponieważ jest okropnie uparty i niekiedy bardzo naiwny. Książka, mimo wykorzystywanych już wielokrotnie ,,schematów", które Paolini ładnie skleił w całość, jest przyjemna w lekturze, szczególnie dla wielkich miłośników smoków (Mogę sobie pozwolić na przypisanie takiego miana.^^)

A co Wy sądzicie o Eragonie? Czytaliście?
Lawenda

17 komentarzy:

  1. Nie czytałam Eragona, ale po twojej recenzji widzę, że nie mam czego żałować, więc nie będę chyba szukać tej książki skoro jest przeciętna.

    OdpowiedzUsuń
  2. "Eragona" czytałam jakiś rok temu i mimo tego, że historia nawet mnie zaciekawiła, to miałam takie same odczucia jak ty - wiele podobieństw do innych książek o tej tematyce. W efekcie po kolejne części przygód Eragona nie sięgnęłam i w najbliższym czasie się to nie zmieni. Zapraszam do mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja czytałam 3 części. Czwarta czeka na półce, aż przeczytam ponownie poprzednie tomy,ponieważ między trzecim,a czwartym tomem była na tyle długa przerwa, że zdążyłam zapomnieć co się działo.
    Pomimo wszystkich wad ta seria to jedno z moich ulubionych fantasy.
    "Eragon" faktycznie został wydany przez rodziców autora, ale trzeba pamiętać, że nie każda wydana książka staje się hitem. Musiał być jeszcze inny powód.

    I proponuje wyłączyć opcje wpsywania kodu, bo to tylko zniechęca, a nic nie wnosi.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam ją jak byłam młodsza i spodobał mi się świat Eragona. Może samego głównego bohatera nie lubiłam, ale byli inni, którzy podbili moje serce, szczególnie ci, z tej grupy, co walczyli z królem i Murtagh (czy jak on się tam nazywał). W ogóle miło wspominam pierwsze trzy tomy, a ostatni wciąż jeszcze przede mną, ale nie mam serca się za niego zabrać, bo czuję, że wtedy zakończy się jakiś etap mojego dzieciństwa... Tak samo czułam się kończąc Harrego Pottera i sagę Zmierzch, zarówno w wersji książkowej, jak i filmowej...

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam tylko pierwszy tom. Strasznie wyczerpywały mnie opisy, ledwo przez niego przeszłam

    OdpowiedzUsuń
  6. To prawda, że Eragon jest schematyczny. Wystarczy sobie przeczytać to: http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Poradnik:Jak_napisać_fantastyczną_książkę_fantasy i od razu widać, że Paolini nic nowego nie wprowadza. Ale mimo to książkę czyta się bardzo przyjemnie. Drugi tom był naprawdę niesamowity! Czwartej części jeszcze nie czytałem (aha i to nie było tak, że Paolini napisał czwarty tom część pierwszą i drugą, tylko w Polsce tak to zostało wydane ;/).

    OdpowiedzUsuń
  7. ja mam ciężko przekonać się do fantasy i rzadko po nie sięgam. niedawno przysłano mi drugi tom Eragona, ale szybko go odesłałam, co chyba najlepiej świadczy o moim podejściu do tej serii ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ksiązki nie czytałam mimo iż lubię temat smoków, odstraszył mnie chyba wiek autora ;)Ale widziałam film i całkiem przyjemnie się go oglądało :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Cala seria stoi u mnie na półce, ale jakoś nie mam ochoty narazie jej czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie czytałam tej książki, jakoś nigdy mnie nie ciągnęło do tej książki. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Gdy byłam nieco młodsza próbowałam wziąć się za lekturę "Eragona", jednak fabuła zupełnie mnie nie wciągnęła i ostatecznie zrezygnowałam z przeczytania tej powieści ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Czytałam dwie pierwsze części, za to moja mama pochłonęła wszystkie i nawet ma dwie ostatnie. Kiedyś muszę to sobie przypomnieć, bo kilka lat temu książka przypadła mi do gustu i ja Eragona polubiłam.

    OdpowiedzUsuń
  13. U mnie Eragon czeka na chwilę, kiedy będe mogła oderwać się od książek szkolnych, ale już od dawna mam na niego ochotę, bo głównie czytam książki historyczne i o tematyce japońskiej i chińskiej, więc lubie czasem sięgnąć po fantastykę : )
    Pojawił się już kolejny rozdział opowiadania I Give My Love To You ! Serdecznie zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ach, wszyscy uparli się na nieszczęsnego Tolkiena.

    Ja pamiętam, że książkę podebrałam bratu, zafascynowana smokiem. Pierwsza ją przeczytałam i mnie się bardzo podobała. Z czasem może widać tę schematyczność, ale uważam, że każda kolejna część jest lepsza. No i Eragon - z prostego, naiwnego chłopca stał się wykształconym wojownikiem, jakby nie patrzeć ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Raczej nie zajrzę, to nie mój klimat :)

    OdpowiedzUsuń
  16. uwielbiam tą serię! A recenzja bardzo mi się podoba;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Czytałam i mimo tej całej schematyczności bardzo lubię tą serię (też ją zrecenzowałam)Fajny blog, śliczny szablon, ciekawe recenje. Dodaję do polecanych :)

    OdpowiedzUsuń